Od 10 dni jest już z nami Leo :). Zadziwiająco podobny do swojego średniego brata Fifiego. Na razie bezproblemowy, śpi, je, wydala i tylko czasami otworzy swoje piękne oczęta.
Zaczynam od nowa moje blogowanie, może być ciekawie, czterech chłopa i ja :).
Mój niby-mąż stwierdził, że kupi mi suczkę żebym nie była sama w kuchni!!!!
Poniżej trzech najmłodszych łobuziaków. Najstarszy zwany od młodych lat Diabłem, średni Fifi i najmłodszy Leo. Najstarszego łobuza niby-męża nie pokażę, bo się wstydzi :)
:-) Drużyna A! Fajnie, że jesteście tu.
OdpowiedzUsuńMy też się cieszymy, mam nadzieję że starczy mi czasu aby opisywać, co się u nas dzieje :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że Diabeł do Ciebie się baaardzo podobny zrobił :)
OdpowiedzUsuńMówisz???? To dobrze,że chociaż jeden :)
OdpowiedzUsuńSkóra z Diabła :) Reszty też się nie wyprzesz ;)
OdpowiedzUsuń