piątek, 22 marca 2013

Harce z Bruno Marsem.

Ostatnio najbardziej zajmującym dzieckiem wbrew pozorom wcale nie jest Leo. Co byłoby uzasadnione z racji tego, że jest niemowlakiem. Fifi chyba czuje się mocno zagrożony młodszym bratem, dlatego też z całych sił próbuje zająć nam cały nasz czas. Także wczoraj były tańce  (z śpiewającym w tle Bruno Marsem), walki na potwory, walki z kocem, układanki BEN 10 (układamy już setki :), sortowanie samochodów w kolory, walki plastikowych potworków i wiele, wiele innych zabaw, które mnie lekko wykończyły.


Napis na koszulce jak najbardziej odpowiedni NO VOLUME CONTROL :)










1 komentarz: